Dziś kilka słów o tym jakie suplementy my stosowałyśmy, jakie się sprawdzały, a jakie mniej i co obecnie stosujemy. Oczywiście w kwestii wyboru suplementu nie powinnaś kierować się jedynie poleceniami innych, ale wynikami Twoich badań i Twoimi indywidualnymi potrzebami.

Zadaniem suplementu jest wsparcie Twojego organizmu w ewentualnych niedoborach, dlatego ustalenie przyczyn np. nadmiernego wypadania włosów jest tak ważne. Niektóre składniki suplementów mogą nie tylko pozwolić Ci uzupełnić niedobory, ale także na bieżąco wspierać Twój organizm w prawidłowym funkcjonowaniu, np. przy stwierdzonych zaburzeniach hormonalnych.

Nawet jeśli suplementy teoretycznie są określane “dla włosów” to pamiętaj, że składniki oddziaływują na cały organizm. Dlatego tak istotne jest całościowe spojrzenie na przyczyny danego stanu organizmu i np. wypadania włosów.

Jest kilka istotnych czynników, które należy wziąć pod uwagę wybierając suplement. Na ten temat stworzyłyśmy osobny wpis – znajdziesz go tutaj. Z kolei jeśli nadmiernie wypadają Ci włosy powinnaś zastanowić się, co może być tego powodem oraz zrobić badania. W tym wpisie dowiesz się jakie mogą być przyczyny wypadania oraz jakie badania warto zrobić na początek.

Jakie suplementy stosowałyśmy?

Przez lata pojawiały się u nas sporadycznie suplementy zawierające skrzyp czy pokrzywę oraz różne witaminy jednak nie była to długotrwała i regularna suplementacja, więc i ciężko mówić o jej efektach.

Na początku zaznaczymy także, że naszej suplementacji towarzyszą badania i konsultacja z różnymi specjalistami, m.in. endokrynologiem czy dermatologiem. Lekarze nie zawsze są chętni kierować na badania, nie zawsze też mają bardzo szeroką wiedzę na temat konkretnych suplementów. Jednak warto zaufać ich wskazaniom, gdyż trafnie określą potencjalną przyczynę problemów na podstawie wyników badań i wskażą dalszą drogę postępowania.

Asia

W ostatnich latach nie stosowałam za wiele suplementów. Raczej były to okresowe suplementacje, np. po braniu antybiotyku. Piłam też dłuższy czas siemię lniane czy pokrzywę. Pierwsze efekty znacznego porostu włosów po stosowaniu suplementu zauważyłam, kiedy po stosowaniu antybiotyku mam poleciła mi brać drożdże piwowarskie Lewitan. Nie byłam wówczas świadoma, że aż tak oddziaływują na porost włosów, gdyż brałam je w celu poprawy stanu zdrowia. Porostu włosów nie mierzyłam (wtedy nie stosowałam jeszcze świadomej pielęgnacji), a po prostu odczułam. Włosy widocznie stały się dłuższe.

Zachęcona wieloma opiniami z internetu i nieświadoma, na jakiej zasadzie należy stosować suplementy testowałam wiele różnych dedykowanych włosom, ale że robiłam to niekonsekwentnie to nigdy nie osiągnęłam efektów takich, jak po drożdżach.

Asia

Już bardziej świadomym wyborem były suplementy od Kerabione. Na początku brałam ten suplement na włosy i paznokcie, a kolejno Kerabione Booster. Włosy w czasie brania tych suplementów znacznie urosły, a co ważniejsze przestały nadmiernie wypadać. Byłam zachwycona, że nie musiałam zbierać włosów z podłogi ani wybierać ich znacznych ilośco spod prysznica. Stosowałam wówczas także serum olejowe od Kerabione (o którym więcej tutaj), a także inne wcierki. Zobaczysz tam też efekty zapuszczania włosów. Kerabione Booster zawiera palmę sabałową, która jest niezwykle pomocna m.in. w terapii łysienia androgenowego. Tutaj we wpisie o zapuszczaniu włosów przeczytasz więcej na temat zasad zapuszczania i wskazówek, o czym warto pamiętać, by skutecznie pobudzać porost.

Często suplementy przeciw nadmiernemu wypadaniu zawierają inne składniki niż te, na pobudzanie porostu włosów! Jeśli chcesz mieć długie włosy, ale nadmiernie Ci wypadają musisz najpierw skupić się na zahamowaniu nadmiernego wypadania, a dopiero kolejno pobudzać porost.

Od tamtej pory stosowałam różne suplementy, m.in. magnez, MSM, witaminę D, jednak nie ukrywam, że nie byłam w tym bardzo konsekwentna. Dopiero kiedy jakiś rok temu w badaniach wyszły mi niedobory m.in. żelaza i zalecono mi jego suplementację. Kolejno po przerwie zaczęłam pić olej SmartMe, dodawać grzyby adaptogenne do kawy oraz stosować probiotyki ProbioticMe. Przyjmowałam także B-Complex od Healthlabs ze względu na wzmożony stres i wysiłek umysłowy w styczniu.

W styczniu tego roku wypadanie włosów znów mi się nasiliło i to bardzo znacznie. Zrobiłam szereg badań i moim głównym problemem okazał się wysoki poziom DHT. Dodatkowo poziom witaminy D był blisko dolnej granicy. Dlatego też od razu siostra poleciła mi suplementację witaminy D (Lek (nie suplement) Vigantol w kroplach). W celu obniżania DHT jakieś kilka tygodni temu zaczęłam suplementować palmę sabałową, kurkuminę i reishi (niestety w formie proszku do kawy nie są na razie dostępne) od firmy YANGO. Piję także mieszankę olejów HealMe oraz kolagen w formie BeautyMe oraz stosuję cynk (tabletki) i magnez w formie proszku od Allines.

Dodatkowo staram się zmniejszać poziom DHT odpowiednim odżywianiem, m.in. poprzez spożywanie oleju kokosowego, zielonej herbaty, pokrzywy, błonnika czy kozieradki.

Suplementacja potrwa na razie do momentu wykończenia preparatów (mniej więcej 1-1,5 miesiąca), wówczas powtórzę badania i skonsultuję je z odpowiednim specjalistą.

Karolina

W czasach mniejszej świadomości o suplementach diety stosowałam także preparaty o bogatym składzie (zawierające w składzie wiele witamin i minerałów). Zazwyczaj były to suplementy skierowane szczególnie na wygląd włosów (z którymi miałam duży problem w związku z niedoczynnością tarczycy). Jednak po czasie wiem, że formy w jakich występowały składniki a także ich wzajemne połączenie w suplemencie nie pozwalało na prawidłowe wykorzystanie ich przez organizm, a więc i efektów nie było. 

Swego czasu na problemy z wypadaniem włosów bardzo pomógł mi (Karolina) Biotebal. Stosowałam go wówczas przez 3 miesiące i w tym czasie włosy wypadały w znacznie mniejszej ilości. Późniejsze podejścia do tego preparatu nie przynosiły już takich efektów. Być może było to spowodowane właśnie tym, że poziom witaminy H (biotyny) w moim organizmie był na odpowiednim poziomie. 

Karolina

Kilka lat temu stosowałam też suplement diety Hairvity, który wówczas był dosyć mocno reklamowany. Zużyłam dwa opakowania suplementu i efekt może nie był spektakularny ale zauważyłam wówczas delikatnie zmniejszone wypadanie włosów. Być może przy dłuższym stosowaniu efekty byłyby lepsze. Jednak ze względu na cenę zrezygnowałam wówczas z dalszej kuracji.

Co ciekawe, kilka tygodni temu byłam na wizycie u pani dermatolog w związku z nadmiernym wypadaniem włosów i jej zaleceniem był właśnie suplement Hairvity. Na ten moment jednak nie zdecydowałam się go stosować, bo składników w nim zawartych dostarczam sobie z innych suplementów (nie powinny się dublować!), ale warto wiedzieć, że preparat ten zaleca lekarz.

Asia

W zeszłym roku ze względu na problemy zdrowotne musiałam przejść operację, która w znacznym stopniu odbiła się na wyglądzie mojej skóry (Karolina). Już kilka dni po operacji na buzi pojawiła się kaszka (w okolicy żuchwy), która następnie przeniosła się na policzki. Skóra z tygodnia na tydzień mimo niezmienionej pielęgnacji wyglądała coraz gorzej. Stosowanie coraz to nowych preparatów i kosmetyków nie przynosiło żadnych efektów. Stan skóry poprawił się dopiero po ok 6-7 miesiącach zarówno dzięki odpowiedniej diecie (duże znaczenie miały tu zdrowe tłuszcze), pielęgnacji jaki i suplementacji.

Znaczną poprawę stanu skóry zauważyłam właśnie w momencie suplementacji olejem SmartMe jak i suplementem GlowMe, który wręcz urzekł mnie swoim działaniem. Podczas jego stosowania (zaledwie miesiąc) skóra stała się gładsza, bardziej rozświetlona, a drobne przebarwienia zniknęły. Przed GlowMe stosowałam NewMe PRO i myślę, że właśnie te preparaty tak pomogły mojej skórze. Wcześniej często pojawiały się na mojej twarzy drobne wypryski i krostki oraz kaszka zaś w czasie suplementacji SmartMe, NewMe PRO i GlowMe problem zdecydowanie się zmniejszył, a skóra wróciła do prawie dawnej kondycji.

W przypadku kolagenu (zawarty m.in. w GlowMe) najlepsze efekty można uzyskać suplementując się przez dłuższy okres czasu, więc obecnie jestem w trakcie stosowania drugiego suplementu od HealthLabs zawierającego kolagen czyli BeautyMe.

W zeszłym roku zmagałam się także w dużej mierze z wypadaniem włosów (co także było związane z operacją i stresem), wówczas po wykonaniu badań wdrożyłam także suplementację witaminami z grupy B (Witamina B Complex B-50 Methyl TMG PLUS) oraz cynkiem i selenem (również z firmy Aliness). 

Po 2-3 miesiącach regularnego stosowania, a także odpowiedniej diety udało mi się zminimalizować problem. 

Oczywiście stałymi elementami mojej suplementacji są także witamina D (Vigantol w kroplach, kluczowe jest by był to lek, a nie suplement diety, aczkolwiek w przypadku witaminy D jeśli nie masz niedoborów wystaczy dawka, którą przykładowo dostarczysz sobie pijąc SmartMe), kwasy tłuszczowe omega 3 EPA i DHA oraz magnez (także od Allines).

Dlaczego suplementy HealthLabs?

Jak zauważyłaś we wpisie stosowałyśmy wiele suplementów od Healthlabs. A to dlatego, że zaufałyśmy tej marce jakiś czas temu i nie zawiodłyśmy się. Markę Healthlabs poznałam dzięki współtworzącym suplementy specjalistom, od których uczyłam i uczę się mnóstwo w zakresie dietetyki (w szczególności dotyczącej sfery hormonalnej u kobiet) – Paulinie Ihnat, Michałowi Kotowi, Emilii Ptak czy Joannie Podgórskiej.

Z tego też względu bardzo zależało nam na tym, by współpracować z marką Healthlabs, a tym samym polecać ją osobom śledzącym nas w sieci, bo ufamy tym produktom i jeśli potrzebujesz suplementacji to warto postawić na coś naprawdę świetnego i sprawdzonego, a nie tracić pieniądze na niekoniecznie zweryfikowane suplementy.

Zdecydowanym plusem w przypadku tych produktów są wysokie dawki substancji czynnych w najlepiej wchłanialnej formie (wszystko zgodnie z najnowszymi doniesieniami naukowymi) oraz świetne połączenia składników (niewykluczające się nawzajem) dla maksymalnych efektów.

Dzięki naszej współpracy wpisując nasz kod CURLYWURLY10 podczas zakupów na healthlabs.pl otrzymasz 10% zniżki! A produkty są zdecydowanie warte swojej ceny.

O stosowanych przez nas suplementach HealthLabs

  • SmartMe – olej który uzupełni dietę w kwasy tłuszczowe omega 3-6-9 z oleju lnianego, wiesiołka, dzikiej róży i oleju konopnego. Dostarczy także witaminy E, A i D. Wszystkie te składniki są istotne jeżeli zależy nam na wyglądzie włosów oraz skóry. Stosowany regularnie może wpłynąć na ograniczeniu wypadania włosów oraz pojawienie się baby hair.
  • ProbioticMe – to  synbiotyk dbający o równowagę mikrobioty jelitowej. Wspiera funkcjonowanie przewodu pokarmowego, poprawia odporność oraz poprawia stan skóry. Świetnie sprawdzi się zatem osobom zmagającym się z problemami trawiennymi, zespołem jelita drażliwego czy trądzikiem.
  • HealMe – to połączenie zimnotłoczonego oleju z czarnuszki, oliwy z oliwek, olejku majerankowego, pełnego 8 związkowego spektrum witaminy E oraz koenzymu Q10. Składniki oleju HealMe uzupełnią dietę w  nienasycone kwasy tłuszczowe oraz inne składniki odżywcze. Suplementacja oleju HealMe wpłynie pozytywnie na układ pokarmowy, poprawi odporność, może również poprawić wygląd skóry, włosów i paznokci a także redukować objawy PMS.

Dzięki ProbioticMe znacznie poprawiła mi się cera, mimo że nie mam z nią dużych problemów. Miałam jednak wrażenie, że jest bardziej elastyczna i gładka. Niesamowicie poprawił się także mój komfort trawienny.

Asia
  • B-complex – zestaw witamin z grupy B na wsparcie nie tylko włosów, ale też przede wszystkim układu nerwowego, wspiera funkcjonowanie naszego mózgu.
  • GloweMe – połączenie kolagenu rybiego z kwasem hialuronowym, ekstraktem z pestek winogron, proantocyjanidynami i witaminami o działaniu antyoksydacyjnym (C, A, E). Suplement przeznaczony dla osób chcących poprawić jędrność skóry, zmniejszyć widoczność blizn i zmarszczek i poprawić ogólny wygląd i stan cery. 
  • BeautyMe – połączenie kolagenu z owocami dzikiej róży (źródło wit.C, niezbędnej do prawidłowej syntezy kolagenu). Suplement podobnie jak poprzedni wpływa na poprawę jędrności skóry oraz wpływa pozytywnie na jej regenerację.  Regularnie stosowany może poprawić ogólną kondycję skóry, zmniejszać widoczność zmarszczek, nawilżać skórę. BeautyMe może pomóc także osobom zmagającym się z łamliwymi  i kruchymi paznokciami.
  • ShroomMe Lion’s Mane&Chaga i ShroomMe Reishi&Cordyceps – czyli mieszanki grzybów adaptogennych w postaci proszku, który możemy dodać np. do kawy. Każdy wykazjue nieco odmienne działanie. Połączenie Lion’s Mane&Chaga sprawdzi się w kontekście poprawy pamięci i koncentracji, wspomaga organizm w walce ze zmęczeniem oraz dodaje energii (zwłaszcza w połączeniu z kawą:)). Grzybki Reishi&Cordyceps będą natomiast wspierały funkcjonowanie mózgu oraz poprawiały odorność i podobnie jak w przypadku poprzedniej mieszanki mogą wspierać organizm w przypadku znużenia czy zmęczenia.
  • NewMe PRO – suplement diety (oddzielne kapsułki na dzień i noc) skierowany dla osób chcących wzmocnić włosy oraz paznokcie, wywiera także korzystny wpływ na wygląd cery. 

Naszymi absolutnymi faworytami są grzyby adaptogenne. Z początku nie chciało nam się wierzyć w ich zbawienny wpływ na organizm, jednak same się o tym przekonałyśmy. Dzięki regularnemu picu kawy z grzybkami poziom energii w ciągu dnia aż tak nie spada, rano nie mamy uczucia zwlekania się z łóżka na siłę, a koncentracja i delikatne pobudzenie po wypiciu takiej kawy są naprawdę odczuwalne.

Asia i Karolina

W przypadku suplementów HealthLabs pełne opisy zarówno składu, jak i działania, a także dodatkowe informacje znajdziesz na stronie healthlabs.pl.

Podsumowanie

Zdrowe odżywianie, odpowiednie nawodnienie, ruch, wysypianie się są podstawą! W różnych sytuacjach jednak suplementy (lub leki) są niezbędnym wsparciem organizmu. Żaden preparat, chociażby najlepszy, nie zastąpi właśnie tych podstaw. Nawet jeśli same suplementy mogą chwilowo dać świetne efekty bez zadbania o podstawy na dłuższą metę nie osiągniesz nadrzędnego celu, jakim jest po prostu zdrowy organizm.

Pamiętaj, że suplementy, są tylko wsparciem zdrowej diety i trybu życia!

Nie mogą ich w 100% zastąpić, ale określone składniki suplementów mogą wspierać Twój organizm w danych chorobach czy stanach organizmu, np. chorobach tarczycy, PCOS, endometriozie, Hashimoto, insulinooporności.

Niektóre składniki niekoniecznie musisz od razu dostarczać z suplementów. Przykładami są tutaj chociażby olej z czarnuszki, wiesiołka, czy ogórecznika, które świetnie się sprawdzają w przypadku pewnych schorzeń. Są to oleje, które możesz równie dobrze kupić jako produkt spożywczy i włączyć do diety jako dodatek do potraw. 

Mnóstwo zdrowego jedzenia (w tym duży wybór olejów), które wesprą nie tylko włosy ale i cały organizm znajdziesz w sklepie kolejnazdrowie.pl. Z naszym kodem CURLYWURLY10 zrobisz zakupy o 10% tańsze 🙂

Jeśli zmagasz się z niedoborami lub z problemami hormonalnymi, które odbijają się na stanie Twoich włosów czy skóry to chętnie przeanalizuję Twój problem i przygotuję dla Ciebie wskazania dietetyczne i pomogę dobrać suplementację. Konsultację włosową poszerzoną o pakiet dietetyczny zamówisz klikając w przycisk poniżej:

Chcesz więcej?

Potrzebujesz indywidualnej pomocy w przeanalizowaniu Twoich kosmetyków i problemów z włosami, np. nadmiernego wypadania? Przygotujemy dla Ciebie plan pielęgnacji i konsultację z uwzględnieniem wskazań dietetycznych!

…………

Chcesz zobaczyć, czy świadoma pielęgnacja włosów i wydobywanie skrętu w ogóle jest dla Ciebie? Pobierz za darmo nasze przykładowe plany pielęgnacji i zobacz, jak mogą wyglądać Twoje włosy!

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.