
Utrzymanie skrętu kręconych włosów, a zwłaszcza falowanych to nie lada wyczyn. Włosy falowane niestety często mają tendencję do rozluźniania skrętu w kolejnych dniach (a nawet godzinach) od mycia i stylizacji. Dodatkowo włosy im niższą mają porowatość tym ryzyko osłabienia skrętu w miarę upływu czasu jest większe. Na szybsze rozluźnianie skrętu wpływa także typ skrętu, gęstość i grubość włosów, a także zastosowana pielęgnacja i stylizacja. Przy włosach mocniej kręconych (głownie typ skrętu 3) głównym problemem jest najczęściej nie tyle rozluźnianie skrętu co zazwyczaj zwiększenie puchu na włosach w kolejne dni. Aczkolwiek skręt także staje się luźniejszy.
Na szczęście istnieją sposoby dzięki którym możemy utrzymać skręt włosów nieco dłużej!
Jeśli zatem zmagasz się z problemem szybkiego rozluźniania się skrętu włosów to zwróć uwagę na poniższe kwestie.
Użyj mocno utrwalającego stylizatora
Jest to kwestia wydawałoby się banalna jednak wiele stylizatorów mimo opisów np. strong, maxx hold tak naprawdę bardzo delikatnie utrwala skręt. Może to wynikać z faktu, że duża część stylizatorów do włosów przeznaczona jest do typowo męskich (często zupełnie innych typów) fryzur, a z kobiecymi włosami radzą sobie już gorzej. Oczywiście nie ma nic złego w tego typu produktach, gdyż mogą super sprawdzić się do delikatnego podkreślenia falowanych czy kręconych włosów w dni kiedy chcemy wykonać nieco lżejszą i szybszą stylizację.
Zatem tutaj podstawowa kwestią będzie po prostu testowanie stylizatorów (i samodzielna ocena jaką ma on moc), a nie ufanie jedynie hasłom na opakowaniach. Zazwyczaj największą predyspozycję do mocnego podkreślania skrętu mają żele. Produkty stylizujące typu pianki czy kremy będą raczej działały delikatniej. Jednak dzięki dobremu zestawieniu tych produktów z żelami efekt stylizacji może zostać wzmocniony!
Wśród żeli do stylizacji mamy ogromny wybór. Są produkty które będą bardzo mocno podkreślały skręt ale są i takie które działają zdecydowanie słabiej. Odczucie „mocy” żelu to też często indywidualna kwestia. Ze swojej strony jako typowo mocne stylizatory dla włosów możemy polecić np. Syoss Power Hold Gel, Taft 8 pomarańczowy i V12 czerwony, Only Bio Hair of the Day żel utrwalający, Styling Stay Glue Cantu.
Przykładem produktu, który mimo że jest opisany przez producenta jako mocno utrwalający (Ultra Strong Power Hold), a działa bardzo delikatnie na moich włosach jest żel do włosów Wella Shockwaves.
Karolina
Z kolei mocniej utrwalające kremy to Tigi Catwalk Curls Rock Amplifier i Kemon Hair Manya Hi Density Curl. Mocniejsze pianki to np. Nivea Flexible Curls lub Syoss Curl Control Mousse.
Kombinuj z ilością stylizatora
Jeśli zależy Ci na dłuższym utrzymaniu skrętu, nie bój się nałożyć odrobinę więcej niż zwykle! Często nawet stosowania mocno utrwalającego żelu i otrzymujemy oczekiwanych rezultatów. Być może problem tkwi w niewłaściwej ilości stosowanego stylizatora.
Dla niektórych typów włosów ilość wielkości np. monety 5-złotowej będzie już w sam raz i utrwali skręt, jednak dla wielu innych ilość taka będzie niewystarczającą. To zależy od długości włosów, ich grubości, gęstości, typu skrętu, a także od Twoich oczekiwań wobec efektów. Nie bójmy się zatem spróbowania nieco większej ilości. Zamiast małej porcji dołóż jeszcze jedną takiej samej wielkości, a jeżeli i taka ilość nie podkreśli odpowiednio skrętu to przy kolejnym myciu dołóż jeszcze kolejną porcję. Jeżeli i to wciąż nie przynosi rezultatów to zwróć uwagę czy stosujesz inne wskazówki opisane w tym wpisie.
Możesz też spróbować świadomie przesadzić z ilością. Wówczas nałóż znacznie więcej żelu lub pianki niż zazwyczaj, ale później dokładnie odgnieć nadmiar produktu w gładki ręcznik (np. z wiskozy bambusowej) lub koszulkę bawełnianą. Po wysuszeniu z pewnością pojawią się sucharki, które dokładnie odgnieć. To pokaże Ci, czy taki efekt w ogóle Ci się podoba i czy to coś dla Ciebie.
Zwróć też uwagę na równowagę pomiędzy ilością odżywki bez spłukiwania a stylizatora. Jeśli nakładasz zbyt dużo odżywki bez spłukiwania włosy mogą być zbyt zmiękczone i szybciej rozluźniać skręt. Spróbuj użyć malutkiej ilości BSa, a nieco większej żelu.
Nałóż żel na mocno odciśnięte z wody włosy, a nie ociekające
Metoda nakładania również jest bardzo ważnym etapem. Jeżeli Twoje włosy szybko tracą skręt, a stylizator nakładasz na mocno mokre, ociekające wodą włosy, a dodatkowo stosujesz delikatnie utrwalający stylizator to może właśnie tu tkwi problem i warto pokombinować i na tym polu.
Stylizator (np. żel) nałożony na mocniej odciśniete z wody włosy będzie zazwyczaj mocniej utrwalał włosy niż ten sam produkt nałożony na mocno ociekające wodą włosy. Dzieje się tak dlatego, że woda rozcieńcza produkt.
Woda jest jednak bardzo ważnym elementem stylizacji. Bez niej stylizacja mocnymi żelami może skończyć się poklejeniem i poplątaniem włosów. Dlatego też pamiętaj o chociażby małej ilości odżywki bez spłukiwania, która przygotuje włosy pod stylizator. Na etapie jej nakładania mocniej poodgniataj z włosów wodę (wgniatając jednocześnie odżywkę), a dopiero na tak odciśnięte z wody włosy nałóż porcjami stylizator.
UWAGA: Jeśli pojawi się poklejenie włosów i ich splątanie wystarczy delikatnie dołożyć (lub polać) włosy odrobiną wody i ugniatać. Problem ten powinien po chwili zniknąć.
Dokładnie wgnieć stylizator
Odpowiednie rozprowadzanie i wgniatanie stylizatora również ma ogromne znaczenie. Jeżeli stylizator (nawet mocny żel) tylko szybko i niedbale wgnieciemy we włosy, to prawdopodobnie nie zostanie on dobrze rozprowadzony. Przez to nie utrwali odpowiednio dobrze wszystkich pasm włosów.
Stylizator polecamy aplikować w kilku mniejszych porcjach z uprzednim roztarciem go w dłoniach. Pamiętaj też, aby zaaplikowany stylizator pougniatać przez kilka minut (przerzucając delikatnie jednocześnie włosy na jedną i na drugą stronę głowy). Pamiętaj też o włosach z tyłu!
Dobrym pomysłem, który też może przynieść super rezultaty (głównie przy falach) będzie wczesywanie BSa, a także stylizatora. Wówczas na wilgotne włosy nakładamy metodą praying hands odżywkę bez spłukiwania, którą delikatnie od końców wczesujemy. Następnie nakładamy stylizator metodą praying hands (lub „wolnego klaskania”, którą przybliżałyśmy w naszym Videobooku o stylizacji), a następnie dokładnie go wczesujemy. Wczesując podnosimy pasma w kierunku „od głowy”, by dodać im objętości.
Do wczesywania lubię używać szczotki typu paddle brush. Najlepiej sprawdza się mi Termix Paddle Brush. Asi na lokach też się sprawdzała. Chwali sobie też szczotkę Anwen (ale trzeba uważać bo jest drewniana), Denmana i elastyczną szczotkę do kręconych włosów.
Karolina
Po wczesaniu włosy należy dokładnie ugniatać włosy jak zwykle. W razie potrzeby można dołożyć kolejną porcję stylizatora i dodatkowo przez chwilę dognieść.
Dodatkowo skręt może wzmocnić ugniatanie włosów przez gładki ręcznik lub koszulkę bawełnianą. Nie musi to być już długie ugniatanie. Wystarczy po skończone stylizacji 2-3 razy ugnieść włosy w ręcznik. Należy robić to delikatnie, by nie zepsuć efektów naszych starań. Ujmij włosy w ręcznik i delikatnie ugnieć wolnym, pulsacyjnym ruchem. Następnie przejdź do suszenia.
Wysusz włosy suszarką z dyfuzorem
Aby jak najlepiej utrwalić uzyskany podczas ugniatania skręt należy wysuszyć włosy suszarką z dyfuzorem. Suszenie naturalne lub też suszenie zwykłą suszarką z koncentratorem nie będzie sprzymierzeńcem dłuższego utrzymania skrętu. Przy suszeniu naturalnym włosy ciągną w dół, nie mają dodanej lekkości, a przy suszeniu z koncentratorem lub bez skręt może się niepotrzebnie rozdmuchać.
Najlepszą opcją będzie zatem wysuszenie włosów (niedługo po myciu) przy użyciu letniego/ciepłego nawiewu i niskiej lub średniej mocy nadmuchu. Możesz skorzystać z dowolnego dyfuzora, jaki Ci odpowiada. Dyfuzory z głębszą misą (np. GAMA) będą dawały efekt mocniejszej definicji zbitych pasm, a bardziej płaskie misy oraz dyfuzory z wypustkami będą dodawały włosom więcej lekkości i objętości.
Moim ulubionym sposobem na dobre utrwalenie włosów po myciu i stylizacji jest rozpoczęcie suszenia włosów od… końcówek, a nie od skóry głowy. Robię tak ponieważ przy moich falach podczas suszenia włosów od nasady końcówki włosów (ze względu na to że są mokre-ciężkie) szybko się rozprostowują. W efekcie tego uzyskuję później słabszą definicję skrętu. Dlatego też na start wkładam końcówki do dyfuzora i letnim nawiewem delikatnie je podsuszam przez kilka minut. Kiedy zauważę, że nie są już tak mokre przechodzę do suszenia wyższych partii wraz ze skórą głowy. Jest to zdecydowanie mój ulubiony sposób.
Karolina
Stosując ten sposób pamiętaj o termoochronie! Ja bardzo lubię kosmetyki termoochronne w sprayu np. Mawawo lub MaterNatura (są lekkie) lub lekkie sera silikonowe np. Hairy Tale Cosmetics Merhair lub Malinois.
Podepnij włosy
Podpinanie włosów klamerkami lub żabkami już w trakcie, a także po suszeniu także może pomóc w dłuższym utrzymaniu skrętu.
Ja osobiście bardzo lubię ten sposób, gdyż zazwyczaj suszę włosy do 70-80% suchości, a włosy jeszcze lekko wilgotne mogłyby szybko klapnąć i stracić skręt. Podpięcie ich na podsuszeniu żabkami lub klamerkami oprócz tego że pomaga włosom doschnąć i ładnie się uformować to zapewnia też większą objętość u nasady (dzięki temu, że nie dosychają do 100% leżąc na głowie).
karolina
Także w trakcie dnia jeśli nie chcesz, żeby włosy szybko traciły skręt to pomyśl o podpinaniu ich lub luźnym wiązaniu np. w koka na czubku głowy.
Śpij w sucharkach
Pozostawienie włosów wystylizowanych i wysuszonych wieczorem w czepku jedwabnym na noc to dobry sposób dla osób myjących włosy wieczorami. Sama również często z niego korzystam. Susząc włosy wieczorem spróbuj więc dosuszyć je do 90-100% suchości, a powstałe sucharki pozostawić bez odgniatania.
Włosy możesz albo podpiąć żabkami (tak, aby było Ci wygodnie spać) albo schować do czepka jedwabnego (nie poliestrowego!). Rano włosy powinny być już delikatnie odgniecione ale jeśli jest potrzeba – dodatkowo możesz je nieco poodgniatać i ułożyć.
W moim przypadku spanie w czepku jedwabnym w sucharkach sprawdza się świetnie. Stosuję tę metodę zazwyczaj przed większymi wyjściami, gdyż czepek dodatkowo dodaje mi objętości u nasady.
asia
Inną odmianą podpinania włosów na noc są tzw. ślimaczki. Ta metoda nie u wszystkich się sprawdzi, ale możesz ją wypróbować u siebie. Polega na tym, że wieczorne sucharki dzielisz na kilka partii, zakręcasz w luźne ślimaczki i przypinasz do głowy. Rano odgniatasz i układasz włosy. W tej metodzie dobrze mieć jedwabną poszewkę na poduszkę, żeby zminimalizować tarcie i puszenie włosów przez noc.
Inne pomysły na dłuższe utrzymanie skrętu
Jak widzisz sposobów na dłuższe utrzymanie skrętu jest sporo, ale to dlatego, że każde włosy są inne i różne metody na nie działają. Jeśli zależy Ci na dłuższym utrzymaniu skrętu Twoich loków lub fal – testuj!
Co jeszcze możesz wdrożyć, żeby dłużej utrzymać skręt?
- odpowiednie zabezpieczanie na noc – znalezienie swojej ulubionej metody zabezpieczania włosów na noc będzie bardzo istotne w dłuższym utrzymaniu skrętu na przestrzeni 2-3 dnia. Wszystkie metody zabezpieczania włosów na noc znajdziesz w tym wpisie.
- mycie wieczorem, stylizacja rano – opcja dla osób, które mają czas na poranną stylizację. Podobnie jest z reanimacją skrętu rano. W procesie reanimacji skrętu dokładamy kolejną porcję kosmetyków stylizujących co także poprawia trwałość skrętu.
- metoda Smasters – polega na dokładaniu stylizatora kiedy włosy są w 50% suche. Taka dodatkowa porcja stylizatora może pomóc dłużej utrzymać skręt.
- metoda BS-pianka-żel i łączenie różnych stylizatorów – dzięki zastosowaniu mniejszych ilości ale większej liczby różnych stylizatorów (żel, pianka, krem) skręt może zostać mocniej podkreślony i dodatkowo wzmocniony. Pamiętaj, żeby próbować różnych połączeń, nie bać się ich. Produkty nakładaj małymi partiami, dokładnie wgniataj we włosy między nałożeniem każdej z partii. Wgniecenie pianki we włosy może być dobrym zakończeniem każdej stylizacji. A jeśli nie lubisz mocnego usztywnienia po żelu to dobrym wyborem może okazać się stylizacja kremem, a tylko odrobina żelu wgniecionego na koniec stylizacji.
- Nieprzejmowanie się – absolutnie najlepsza metoda 😀 Nasze kręcone i falowane włosy są już po prostu takie z natury. Ale rozumiemy, że skoro trafiłaś do tego wpisu to zależy Ci na tym, żeby nieco poprawić osiągi Twoich włosów w tym zakresie 🙂
Jak widzisz – opcji jest dużo! Próbuj, testuj i chwal się efektami 🙂 Udanej stylizacji!