Jakie kosmetyki polecamy i dlaczego?
Komu się sprawdzą? Jakie są nasze ulubione maski, wcierki, szampony, stylizatory? Co testowałyśmy do tej pory? Wszystko zbiorczo uzupełniamy w tym wpisie. W opisie każdego produktu przedstawiamy jego krótką charakterystykę, naszą opinię i efekty na naszych włosach oraz wskazówki komu i w jakiej konfiguracji może się sprawdzić. Klikając na zdjęcie wybranego produktu przejdziesz do sklepu, gdzie można go kupić.
Odżywki i maski proteinowe oraz PEHowe
Anwen Proteinowa Orchidea
Świetna odżywka proteinowa do włosów wysokoporowatych. Jako jedna z niewielu na rynku zawiera wielkocząsteczkowe proteiny – keratynę, elastynę i kolagen. Dodaje włosom życia, odbudowuje je, smętnym lokom dodaje sprężystości.
Do stosowania jako 1.O lub 2.O w duecie z emolientami. Dobrze dokładnie rozprowadzić ją na włosach i pozwolić nieco podziałać pod czepkiem lub turbanem, ale nie radziłybyśmy przetrzymywać jej dłużej niż 20-30 minut (dotyczy to większości mocno proteinowych odżywek i masek).
Anwen Proteinowa Magnolia
Odżywka proteinowa do włosów o średniej porowatości. Zawiera proteiny hydrolizowane (zarówno roślinne jak i zwierzęce), które świetnie sprawdzają się na włosach o takiej porowatości. Może podpasować też wysokoporowatym włosom.
Dodaje włosom sypkości, ale i sprężystości. Może dobrze się sprawdzić w przypadku cieńszych i delikatniejszych włosów (oczywiście trzeba pamiętać o nienakładaniu zbyt dużych ilości produktu i zbyt nasady).
Cafe mimi Keratin (jasnozielona)
Odżywka głównie EP, zawiera hydrolizowaną keratynę, olej z amli. Ma także ekstrakt z oczaru wirginijskiego, który ma także działanie nawilżające. Jest dosyć lekka, ale czuć jej proteinowe działanie.
Sprawdzi się szczególnie włosom o średniej porowatości, ale też wysokoporowatym. Powinna być dobrym wyborem dla delikatniejszych włosów, np. skłonnych do obciążania fal. Jej plusem jest także stosunkowo niska cena i możliwość zakupu małej pojemności – dobre na próbę.